Dom szeregowy, stojący w dzielnicy willowej Wrocławia, jest niezauważalny i ginie w rytmie sąsiadów. Po chwili wyróżniają go smukłe okna, które pomimo wąskich pomieszczeń dają wystarczającą ilość światła by stworzyć jasne wnętrze. Choć na pierwszy rzut oka w środku jest surowo, dom skrywa wiele nietuzinkowych akcentów. Pomiędzy salonem i skandynawską kuchnią a jadalnią stoi piec żeliwny. Komin obudowano płytkami ceramicznymi służącymi jako wykończenie akumulacyjnych pieców kaflowych, popularnych w kamienicach z okresu powojennego. Komplet wypoczynkowy, uznawany obecnie za bardzo niemodny, tu umieszczony z determinacją, wraz ze stolikiem kawowym z pnia drzewa tworzą oryginalny, sentymentalny urok. Salon oddzielają od kuchni betonowe schody. Narożny blat kuchenny wykonany jest ze strzegomskiego granitu. Na półce pośród kuchennych akcesoriów stoi gdański zabytkowy zegar. Podłoga bambusowa łączy przestrzeń całego domu. Przytulności wnętrzom dodają kwiaty, na ścianach wiszą obrazy i plakaty. W pokojach na wyższych piętrach uwidoczniono elementy więźby dachowej. Całość tworzy oryginalny i przytulny efekt, pomimo niewielkich środków.
http://marmurstudio.com/Surowosc-po-polsku-wnetrza-domu-we-Wroclawiu
Chcesz być na bieżąco?
Zapisz się do newslettera sztuka-wnętrza.pl!