Kolor jest nieodłącznym elementem świata, który nas otacza, zarówno naturalnego, jak i tego wykreowanego przesz człowieka. W rzeczywistości tworzy go nasz mózg, w zależności od długości fali świetlnej odbijanej przez dany przedmiot. W latach czterdziestych ubiegłego stulecia dowiedziono, że system endokrynologiczny człowieka reaguje na otaczające go barwy, nawet jeśli sam organizm nie jest tego świadomy w danej chwili.
Kolory pełnią we wnętrzach dwie zasadnicze role – funkcjonalną oraz psychologiczną. Pierwsza wiąże się z wrażeniami wzrokowymi wywoływanymi przez określone barwy, natomiast druga z odczuciami i wrażeniami, które powodują u użytkowników pomieszczeń.
Od dziecka wiemy, że wszystkie kolory podzielić można na ciepłe i zimne oraz neutralne. Te ostatnie to biel, czerń i szarość, jednak warto przypomnieć, że kwalifikacja bieli i szarości zarówno do barw ciepłych, jak i zimnych zależy od konkretnego odcienia. Biel z domieszką żółcieni będzie ciepła, natomiast zaakcentowana niebieskim – zdecydowanie zimna. Podobnie postąpić można z szarością, uzyskując oczekiwane rezultaty.
Dlaczego tak ważne jest określenie, czy dany odcień należy do ciepłych czy zimnych? Z dwóch powodów. Po pierwsze, odcienie zimne powinno łączyć się z zimnymi, natomiast ciepłe z ciepłymi. Mieszanie barw o różnej „ciepłocie” w obrębie jednego pomieszczenia jest oczywiście dopuszczalne, jednak wymaga dużego wyczucia i nie każdy potrafi tego dokonać tak, żeby efekt
końcowy był zadowalający. Dlatego bezpieczniej jest trzymać się zasady, która nakazuje łączyć ciepłe kolory wnętrz z ciepłymi, a zimne z zimnymi. Kolejnym powodem, dla którego warto rozróżniać barwy ciepłe i zimne jest ich oddziaływanie na przestrzeń. Kolory ciepłe użyte we wnętrzu pomniejszają je, natomiast zimne – powiększają. Co więcej, zastosowanie barw ciepłych na tle chłodnych powoduje optyczne wystąpienie z tła elementów o ciepłych barwach, natomiast użycie zimnych kolorów na tle ciepłych daje efekt „schowania” elementów o chłodnej kolorystyce, „wstąpienia” w ciepłe tło. Te właściwości barw warto wykorzystać w stylizacjach dla zwiększenia wrażenia trójwymiarowości oraz optycznego pomniejszania i powiększania pomieszczeń.
Użycie określenia „psychologia kolorów wnętrz” to wcale nie przesada. Kolory oddziałują na nas, co stwierdzili setki lat temu starożytni, dlatego warto zapoznać się z rozwijaną na przestrzeni wieków wiedzą. Kolor może mieć istotne znaczenie w miejscach, w których człowiek przebywa przez dłuższy czas - w domach, szkołach, szpitalach, biurach a także w przestrzeni publicznej. Otaczające nas barwy mają wpływ na naszą psychikę a nawet fizjologię. Zielenie i błękity uspokajają, kolor turkusowy we wnętrzach pobudza kreatywność, czerwień dodaje energii, a żółty i pomarańczowy wspomagają leczenie depresji.
Dość trudno jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy lepiej stosować we wnętrzu jeden kolor, czy raczej łączyć ich wiele. Zarówno monochromatyczne wnętrza urządzone w czerniach, bielach i szarościach, jak i tryskające feerią barw mają swój niewątpliwy urok i mogą prezentować się wspaniale. Na ogół jednak większość z nas czuje się w pomieszczeniach, w których dominuje jedna, maksymalnie dwie barwy przełamane kontrastującymi dodatkami. Sypialnia urządzona białymi meblami, z drewnianą podłogą w kolorze naturalnego dębu, świetnie będzie się prezentować, jeśli pomalujemy w niej ściany na delikatny, pastelowy fiolet i całość uzupełnimy równie pastelowymi, miętowymi zasłonami, beżowym dywanem i błękitnymi poduszkami.
Początek każdego roku to typowanie przez najważniejszych światowych producentów farb i lakierów najmodniejszego koloru, który ich zdaniem będzie dominował w aranżacji. Bieżący rok to głównie stonowane barwy, które nawiązują do natury – zielenie i odcienie żółci. Wnętrza zaaranżowane z ich pomocą ułatwiają zachowanie równowagi życiowej i spokoju w coraz bardziej
pędzącym naprzód świecie. Dom ma więc być oazą spokoju, w którym można odpocząć i czuć się swobodnie. Obecnie modne kolory wnętrz to szara zieleń, przyjemna, ciepła zieleń groszkowa i bardzo ciemna, nasycona, w odcieniu mchu. Zieleń zestawia się z różem, ale nie intensywnym i nasyconym, lecz nieco złamanym, pudrowym lub szarym oraz żółcią. Słoneczne odcienie zastępują stonowane, złamane odcieniem musztardowym i przyszarzane.
Kolorowe wnętrza łazienek. Zielona łazienka wcale nie musi być miętowa, mimo że najczęściej ten właśnie odcień gości w naszych toaletach. Doskonałym pomysłem jest urządzenie łazienki w charakterze pokoju kąpielowego SPA. Turkusowe ściany, fototapeta nawiązująca do soczystej zieleni tropikalnych lasów, a do tego elementy drewniane, takie jak blaty, ramy luster czy fronty szafek, bambusowe chodniki i rolety w oknach czy dodatki wykonane z traw - kosze i koszyki, nieodzowne do przechowywania łazienkowych drobiazgów.
Zielono – żółte, kolorowe wnętrza – aranżacje kuchni w stylu rustykalnym. Rustykalne kuchnie kojarzą się najczęściej z białymi meblami i beżowo-brązowym wystrojem. W tym roku warto przełamać ten schemat malując pomieszczenie na kolor lemoniady – wyrafinowany, energetyczny i odpowiadający najnowszym trendom. Szczególnie dobrze komponuje się z meblami jasnoniebieskimi, pastelowymi turkusowymi lub zielonkawymi w odcieniu mięty. Każdy z tych kolorów znajdował zastosowanie na wsi – kolor niebieski lub zielony z wyraźną jego domieszką był chętnie stosowany z trywialnego i praktycznego powodu – odstraszał muchy i inne insekty, które nie uprzykrzały wtedy aż tak bardzo życia mieszkańcom domu, w którym dominowały te barwy.
Ciemna zieleń w salonie. Tradycyjny salon wyposażony w klasyczne, drewniane meble zyska nową odsłonę jeśli zastosujemy na ścianach zieleń. W przypadku dużych pomieszczeń niech będzie to ciemna, nasycona, w odcieniu sosnowych igieł, natomiast w niewielkich i ciemnych – raczej groszkowa albo miętowo-szara. Zieleń nasycona i ciemna doskonale komponuje się ze złotem, dlatego jeśli zamieszkujemy przestrzenne wnętrza kamienicy, pięknym i wytwornym akcentem będzie ciemnozielona tapeta zdobiona złotymi motywami roślinnymi. Jeżeli natomiast nasze mieszkanie jest na wskroś nowoczesne i ascetyczne, zamiast zdecydowanej zieleni warto wprowadzić szarość wpadającą w zieleń, która przypomina nieco stary beton, który zaczynają porastać mchy – jeszcze szary, ale z wyraźnym zielonym akcentem.
Artykuł sponsorowany
Podoba Ci się nasza działalność ? Postaw kawę dla Grupy Sztuka Architektury!
Instalacje pozwalają stworzyć wysokiej klasy ściany, które utrzymują swój wygląd...
czytajJaponia dla większości Europejczyków nadal jest kierunkiem egzotycznym. Kraj kwitnącej...
czytajŚwięta to czas, kiedy chcemy oderwać się od codziennego pędu...
czytajWedług badania przeprowadzonego przez firmę badawczą TNS Polska, dotyczącego preferencji...
czytaj
Ilość komentarzy: 0