Misz-masz w bieli czyli aranżacja wnętrza w zabytkowej kamienicy

Strona Główna Inspiracje Wnętrza prywatne Misz-masz w bieli czyli aranżacja wnętrza w zabytkowej kamienicy

Wnętrza prywatne

Biała baza i odważne akcenty kolorystyczne, a przy tym dużo dodatków i mieszanka styli. Taką kompozycję zaproponowała nam tym razem Małgorzata Seta z pracowni Silke. Chociaż wnętrze powstało w zeszłym roku, dalej zachwyca nas swoją pomysłowością i prowadzoną zabawą z widzem. Znajdziemy tutaj wiele zaskoczeń, nieoczywistych elementów, które sprawiają, że chcemy szukać dalej. Mieszkanie zlokalizowane na warszawskiej Pradze z pewnością zapada w pamięć - a my to lubimy!

Wnętrze z pasją

Szczególną cechą mieszkania, jest potencjał, jaki w nim tkwi. Znajdujące się w zabytkowej kamienicy w dzielnicy Praga Północ przestronne wnętrza charakteryzują wysokie stropy, stara cegła, a także ciekawy kształt pomieszczeń. Uroku dodają także stare ramy okien i framugi drzwiowe oraz parkiet w jodełkę na podłodze. Taka przestrzeń stwarza duże możliwości aranżacyjne. Jednak nie każdy potrafiłby je wykorzystać w taki sposób, w jaki zrobiła to projektantka. We wnętrzu znajdziemy bowiem trochę wszystkiego. Ścierają się tu różne stylistyki, epoki i materiały, jednak wszystko utrzymane jest w dobrym tonie.

W strefie dziennej znajdziemy zarówno przedwojenny drewniany stół, jak i meble z Ikei. PRL-owskie wyposażenie jak ciemnozielony tapicerowany fotel łączone jest z nowoczesnymi formami, czego przykładem może być zabudowa kuchenna. Ta ostatnia, choć występująca w zredukowanej postaci, stanowi charakterystyczny element przestrzeni. Czarne, matowe stelaże dobrze korespondują z drewnem i prostymi frontami szafek. W tę kompozycję dobrze wpisuje się także biały marmurowy blat o delikatnym rysunku.

Biel, czerń i drewno

We wnętrzach zdecydowanie dominuje biel, choć czarne elementy nadają aranżacji charakteru. Drewniana posadzka oraz liczne elementy wyposażenia i wykończenia ocieplają przestrzeń. Stara cegła pojawia się w kolejnych pomieszczeniach - czasem bielona, czasem naturalna, odczyszczona. Kolor wprowadzony został tutaj z dużą ostrożnością. Pojawia się jako obicia siedzisk, a także jako wykończenie jednej ze ścian sypialni. Butelkowa zieleń, granat i ciepła limonka przełamują monochromatyczność przestrzeni.

Zamiast kolorów projektantka gra materiałem, fakturą, a także licznymi printami. Zestawia je ze sobą, podaje jeden obok drugiego, a wszystkie one utrzymane są w czarno-białej kolorystyce. Czy to pasy na dywanie w salonie, czy tekstylia zdobiące sypialnię, czy też posadzka w łazience - we wszystkich tych przypadkach mamy do czynienia z prostymi, geometrycznymi wzorami, które dobrze wpisują się w nieco eklektyczną przestrzeń mieszkania.