Modny obecnie temat mikromieszkań stanowi dla projektantów jednocześnie pole do popisu jak i nie lada wyzwanie. Malutki metraż często wymaga olbrzymiej kreatywności, aby zmieścić na nim wszystko, co niezbędne. A przecież nie w tym rzecz, żeby tylko zmieścić - ważne, żeby zrobić to w sposób estetyczny i funkcjonalny. Takie właśnie podejście do zagadnienia małych przestrzeni zaprezentowali w jednej ze swoich ostatnich realizacji projektanci z warszawskiej pracowni Schudy Studio. Zaprojektowali oni po sąsiedzku wnętrze maleńkiej, bo mierzącej jedynie 18m2, kawalerki na Mokotowie. Zobaczcie efekty!
W przestrzeni mieszkania wyróżnić możemy dwa pomieszczenia - główne, łączące w sobie funkcję pokoju gościnnego, sypialni oraz kuchni oraz oddzielną łazienkę. Przekraczając próg kawalerki znajdujemy się w niewielkiej strefie wejściowej wraz z zabudową do przechowywania. Idąc dalej po naszej lewej stronie znajduje się 1-rzędowa zabudowa kuchenna w postaci uproszczonych szafek o zaoblonych narożnikach. Sercem jest natomiast część salonu, gdzie swoje miejsce znalazła wygodna, rozkładana kanapa, niewielki kawowy stolik oraz ustawiona po przeciwnej stronie komoda wraz z telewizorem.
Istotnym elementem pomieszczenia jest także obszerna zabudowa pełniąca rolę biblioteczki. Wykonana z ciemnych, drewnianych płyt stanowi dominującą w przestrzeni bryłę. W tą bryłę niejako wkomponowane zostało pomieszczenie łazienki, które dodatkowo doświetlone zostało wewnętrznymi przeszkleniami poprowadzonymi pod sufitem, wychodzącymi na salon mieszkania. Wewnątrz łazienki znajduje się prysznic, toaleta i umywalka, a także duże lustro.
To, co urzeka w tym malutkim mieszkaniu, to wyjątkowy charakter panujący we wnętrzu. A wszystko za sprawą nieprzypadkowego wyposażenia, które oddawać ma ducha domownika. Zawieszone na ścianach gitary, monochromatyczny plakat z filmu Rocky czy stary wzmacniacz silnie wiążą przestrzeń z mieszkającą w niej osobą. Dodatkowo przestrzeń wypełniają przyjemne dodatki, takie jak cała masa książek oraz perski dywan na podłodze.
Nie bez znaczenia są tutaj wykorzystane materiały. Odrestaurowany parkiet ułożony w klasyczną jodełkę, musztardowe obicie kanapy czy proste białe kafle w przestrzeni między kuchennymi szafkami. A jak już o kuchni mowa, nie można nie zwrócić uwagę na piękny odcień niebieskiego, wykorzystany na górne szafki, stanowiący silne uzupełnienie kolorystyczne całej kompozycji. Wnętrze to robi wrażenie niezwykle przytulnego i swobodnego, gdzie ma się ochotę odpocząć na kanapie w towarzystwie przyjaciół.
Projekt: Schudy Studio
Realizacja: 2018
Lokalizacja: Warszawa
Metraż: 18 m2
Opracowanie: Wiola Imiolczyk
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Podoba Ci się nasza działalność ? Postaw kawę dla Grupy Sztuka Architektury!
Mimo, że w mieszkaniu na Mokotowie znajdziemy wiele pastelowych akcentów,...
czytajJeszcze jedna aranżacja pracowni Schudy Studio, która nie mogła ujść...
czytajJulia Kuczyńska ma niesamowite wyczucie stylu, co można zobaczyć w...
czytajApartament spod znaku premium podany w stylu pełnym szyku i...
czytaj
Ilość komentarzy: 0
Dodaj nowy komentarz