Jest wielu takich, którzy mawiają o niej pospolita, nudna, przytłaczająca. Ta jednak, nic nie robiąc sobie ze słów krytyki, kontynuuje podbój nie tylko salonowych wnętrz, ale i pozostałych domowych pomieszczeń. O czym mowa? Oczywiście o szarości.
O szarości w wydaniu podłogowym napisano i powiedziano w ostatnich latach już niemal wszystko. Dlaczego więc zamiast spowszednieć, niezmiennie fascynuje i pobudza do działania? Odpowiedź jest prosta – mnogość odcieni oraz różnorodność faktur i wykończeń sprawiają, że jej potencjał aranżacyjny pozostaje ciągle niewyczerpany! Podpowiadamy jak można go wykorzystać, aranżując podłogę w wymarzonym wnętrzu.
Szarość niejedno ma imię
Choć na pierwszy rzut oka może wydawać się chłodna i nieciekawa, jest w niej coś niezwykłego i przyciągającego. Szarość we współczesnym projektowaniu podłóg nie ma nic wspólnego z monotonią znaną z wszechobecnych niegdyś płyt chodnikowych. Bogactwo odcieni – od nasyconego grafitu, przez odcienie stali i srebra, po złamaną biel, oraz szeroki wybór materiałów i wykończeń pozwolą nadać aranżowanym wnętrzom dynamiczny charakter. Można postawić na nieco ciemniejsze matowe płyty w formie dużego kwadratu, które sprawdzą się w industrialnym wnętrzu, lub wykorzystać wielkoformatowe elementy w intrygującym wykończeniu lappato i kolorze jasnej szarości, idealne do salonu urządzonego w stylu shabby chic. Niezależnie jednak od tego, co wybierzemy, efekt zawsze będzie ten sam – ponadczasowa elegancja i niezaprzeczalny szyk.
Salon w stylowym wydaniu
Uniwersalność szarości jest niepodważalna, świetnie odnajdzie się zarówno w wyrafinowanych, nowoczesnych wnętrzach, jak i surowych, industrialnych klimatach. W każdym przypadku warto jednak wybrać jej nieco inny charakter. W pierwszym, postawmy na wielkoformatowe prostokątne płyty, których różnorodność grafik wprowadzi do wnętrza nieco dynamiki. W industrialnym oraz loftowym wydaniu z powodzeniem odnajdą się natomiast kolekcje w graficie lub w odcieniu dust, które doskonale współgrać będą z masywnymi stalowymi meblami stołowymi, złotymi dodatkami oraz ściennym wykończeniem w postaci białej, stylizowanej na odzyskiwaną, cegły.
Łazienka pełna komfortu
Powtarzającym się zarzutem pod adresem szarości jest jej chłodne oblicze. Z tego powodu nie tylko inwestorzy, ale i sami projektanci mają tendencję do unikania jej w łazienkach czy salonach kąpielowych, będących obowiązkowym pomieszczeniem nowoczesnych domów jednorodzinnych. Czy słusznie? Zdecydowanie nie. Jest kilka sposobów, by z łatwością poradzić sobie z chłodnym charakterem szarości. W pierwszej kolejności stawiamy na drewno w postaci mebli lub fragmentu podłogi pod prysznicem typu walk-in. Łazienkowe aranżacje możemy wzbogacić także o wolnostojącą wannę w matowym, aksamitnym wykończeniu lub zdecydować się na ciepłą dekorację wybranej ściany, stosując na niej lekko matowy tynk strukturalny. Wszystkie te aranżacyjne zabiegi z jednej strony nadadzą łazience wyjątkowy charakter, z drugiej zaś sprawią, że stanie się przytulna i komfortowa.
Podoba Ci się nasza działalność ? Postaw kawę dla Grupy Sztuka Architektury!
Jaki układ przestrzeni wybierają Polacy? Co skłania nas do zmiany...
czytajNowa kolekcja kolorowych lamp COMIC BOOK, nawiązuje do komiksowych „dymków”....
czytajOkazuje się, że oświetlenie nie musi przybierać formy żyrandola lub...
czytajTego roku obchodzimy setną rocznicę Bauhausu. Rewolucyjna niemiecka szkoła sztuki i...
czytaj
Ilość komentarzy: 0
Dodaj nowy komentarz