Coctail bar Sababa to pozytywne miejsce z wyjątkowym klimatem, mieszczące się w zabytkowej kamienicy na krakowskim Kazimierzu. Eleganckie, ale nie snobistyczne. Pachnące Bliskim Wschodem – tahini, kolendrą i kardamonem.
Sababa to po arabsku dobra zabawa. Tego właśnie inwestorzy oczekiwali od projektantów z pracowni Projekt i… Stworzenia wnętrza, w którym ludzie czuliby się wyjątkowo i swobodnie. Bar otwarty jest dla każdego – dla ludzi młodych i starszych. To co ma ich łączyć to wspólna dobra zabawa.
Lokal dysponuje czterema eklektycznymi pomieszczeniami i choć każde jest inne, wszystkie ze sobą współgrają tworząc spójną i przemyślaną koncepcję. Pierwszym z pomieszczeń jest pokój chilloutowy z przyciemnianym światłem, wielkimi pufami, dekoracyjnymi fotelami, poduchami i dywanami. Na tle w stonowanym czarno-szarym kolorze świecą złotem wysoko zawieszone lampy. Dla zapewnienia komfortu gości, całość została oddzielona od wejścia kotarą.
Sala wejściowa prowadzi do dwóch kolejnych sal - kuszącej złotem sali tanecznej oraz sali z zabytkową 500-letnią kolumną.
Kolor we wnętrzu (lamp, krzeseł, foteli, stołów ) ułożony został narastająco - od czerni przy wejściu do złota w kierunku okien. Na jednej ze ścian zawisły bogato zdobione stalowe „dywany”. Misternie wykreślone przez projektantów, wg matematycznych schematów ornamenty trafiły na stalowe, patynowane blachy tworząc bogatą, ale surową dekorację tego pomieszczenia. We wnękach zaprojektowano miejsca do siedzenia z bardzo skromnymi, stalowymi stolikami.
Główną częścią cocktail baru jest sala barowa. Tutaj znajduje się bardzo prosty, długi bar, bez zbędnych dekoracji - ozdobą jest sam materiał. Patynowana stal. Podobnie wykonana jest lada po przeciwnej stronie.
Projektanci postawili na jeden mocny akcent – wykonane przez nich, z kilometrów mosiężnego drutu lampy, współgrające z wytrawionym kwasem lustrem, które pokrywa całą ścianę barową. Wysmakowanym dodatkiem są popękane betonowe płyty ze szczelinami wypełnionymi złota farbą oraz designerskie hokery.
Sala taneczna zalana złotem
Okładziny na ścianach wykonane są z malowanej na złoto blachy trapezowej. Wylewające się zza płyt ciepłe światło sprawia wrażenie jakby wszystkie elementy we wnętrzu były pokryte złotym kolorem, pomimo że tak nie jest.
Projektanci starali się, aby jak najwięcej złotych dekoracji wykonanych było z mosiadzu, który z czasem będzie nabierał patyny.
Strach przed kiczem
Zaprojektowanie wyjątkowego lokalu w stylu arabskim nie jest łatwe. Projektanci musieli balansować na granicy kiczu, bo przecież pierwsze skojarzenia dotyczące tego stylu - to przepych, przesyt, złoto i bogactwo ornamantów.
Pomimo obaw, udało się stworzyć wyjątkowo wysmakowane miejsce z bliskowschodnim klimatem.
- Czemu zawdzięczamy opinię, że wnętrze jest niepowtarzalne? Może temu, że prawie nie występują w nim przedmioty, które byłyby produkcją seryjną - wyjaśnia projektantka Sylwia Liana. - Lampy i wiele dekoracji wykonaliśmy sami. Meble, bar, lustra… to dzieło małych, rzemieślniczych firm. Metalowe krzesła z sali tanecznej zamówiliśmy aż na Bali! - dodaje.
Projekt wnętrz: Projekt i...
Powierzchnia: 140 m2
Realizacja: 2016
Zdjęcia: Sylwia Liana
Grafika: Paulina Suchińska - Free3
Podoba Ci się nasza działalność ? Postaw kawę dla Grupy Sztuka Architektury!
Prezentujemy kolejne pokoje hotelowe z niezwykłego miejsca – Arthotelu Lalala...
czytajPodwieszone pod sufitem płachty półprzezroczystej geowłókniny wyglądają jak potężne fiszbiny...
czytajModernizacja Dworca PKP Szczecin Główny, jednej z najstarszych stacji kolejowych...
czytajNależący do sieci MGallery Hotel Century Old Town w Pradze...
czytaj
Ilość komentarzy: 0